Dostępność

Proludzkość zaczyna się od jednej decyzji: czy chcesz naprawdę usłyszeć drugiego człowieka.

?>

Współczesny świat się zmienia – i dobrze. Postęp to życie. Ruch to oznaka zdrowia.
Cyfryzacja, automatyzacja, nowe technologie — to nie zagrożenie. To narzędzia. I tak właśnie trzeba je traktować: jako środki, a nie cel sam w sobie.

Nie ma sprzeczności między nowoczesnością a proludzkością. Wręcz przeciwnie — technologia zbudowana na ludzkiej wrażliwości ma największy sens.
Proludzkość to nie cofanie się. To pytanie „dla kogo to robimy?” zadane na początku każdego procesu.

Czym tak naprawdę jest proludzkość?

To nie technika. Nie procedura. To wartość – a raczej zespół wartości, które dają człowiekowi siłę i sens: empatia, miłość, troska, życzliwość, zrozumienie, szacunek, chęć pomocy. Wszystko to można zawrzeć w jednym słowie: proludzkość.

To nie emocjonalne uniesienie. To narzędzie działania. Codziennego. Konsekwentnego. Proludzkość to nie tylko „dobroć”. To zdolność do wejścia w czyjś świat – z uwagą i odpowiedzialnością. Bez tego nie da się zbudować niczego trwałego. Ani produktu, ani polityki, ani społeczeństwa.

„Zapytaj. Słuchaj. Usłysz.” – prosta zasada, która zmienia wszystko

To nie slogan, a metoda. Gdy zadajesz pytanie, pokazujesz, że ktoś się liczy. Gdy słuchasz, tworzysz przestrzeń na prawdę. Gdy usłyszysz – naprawdę usłyszysz – możesz działać tak, by nie szkodzić, tylko budować.

Brzmi banalnie? A jednak większość organizacji (i ludzi) kończy na etapie „wiemy lepiej”. A proludzkie podejście wymaga pokory: zakwestionowania własnych założeń i zaproszenia drugiej strony do współtworzenia.

Proludzkość to sposób myślenia

Możesz być lekarzem, urzędnikiem, programistą, piekarzem, liderem wspólnoty czy dyrektorem korporacji. Nie ma znaczenia. Jeśli działasz z myślą o człowieku – jeśli twoje decyzje biorą pod uwagę nie tylko efektywność, ale godność – to już jest proludzkość.

Nie chodzi o to, żeby przestać tworzyć systemy. Ale z każdym nowym narzędziem, z każdą decyzją rozwojową trzeba sobie zadać pytanie: czy to rozwiązanie pamięta o człowieku?
Więcej zadawania pytań. Więcej słuchania. I przede wszystkim: więcej słyszenia tego, co naprawdę mówią ludzie.

Viktor Prytulko
12 maj 2025 roku